Fantasy Story

Zostań panem swojego losu i pokaż innym, co potrafisz. To tutaj zaczyna się prawdziwa przygoda. Zbadaj świat, który nie został zbadany przez nikogo. Walcz z bestiami o których istnieniu nikt nie wiedział. Zdobądź skarby godne największych królów. Daj bardom powody, aby śpiewali o tobie pieśni. Zostań bohaterem, którego zapamiętają kolejne pokolenia. Możesz to wszystko osiągnąć, tylko nie trać czasu!


#61 2012-02-12 23:30:40

 Sketch

Umiarkowany

Zarejestrowany: 2012-01-23
Posty: 20
Punktów :   

Re: Coś innego

Płyta najnormalniej w świecie rozpadła się na większe i mniejsze części. Nie stało się prawie nic. Prawie. Jeden z większych, lecz na tyle małych kawałków by unieść się wysoko, wyleciał jak z procy i uderzył półelfa prosto w czoło. Ten z kolei stracił przytomność i upadł. Po czymś takim nie prędko się ocknie.


____________________________
Przygodny mniej i bardziej dziwne

Offline

 

#62 2012-02-13 10:52:56

 Saverock

Administrator

Zarejestrowany: 2012-01-17
Posty: 31
Punktów :   

Re: Coś innego

- No i mamy kłopot. Zostajemy przy naszym towarzyszu, czy idziemy dalej? - zapytał krasnolud. Jeszcze im jakichś latających odłamków płyt nagrobnych brakowało.
- Mieliśmy zostać tutaj do wieczora, więc i tak będziemy w okolicy. Przecież chyba od razu nic go nie zaatakuje. A na wszelki wypadek mogę się przy nim pomodlić trochę - dodał po chwili.

Offline

 

#63 2012-02-13 17:30:52

 Draik

Umiarkowany

Skąd: Czeczewo
Zarejestrowany: 2012-01-24
Posty: 22
Punktów :   

Re: Coś innego

- Ty przy nim zostań. - Rzekł Laranel, spoglądając na pół elfa. - Ja się rozejrzę po okolicy. Wrócę najpóźniej wieczorem. - Schował miecz i wyjął łuk wraz ze strzałą, po czym nałożył ją na cięciwę.
- Przy okazji zbiorę trochę jedzenia jak znajdę. - Rzekł, wchodząc do lasu i znikając w jego gęstwinie.

Offline

 

#64 2012-02-13 20:46:17

 Sketch

Umiarkowany

Zarejestrowany: 2012-01-23
Posty: 20
Punktów :   

Re: Coś innego

Krasnolud nawet nie zdążył zaprotestować lub powiedzieć cokolwiek. Nie mógł nawet odprowadzić towarzysza wzrokiem, gdyż ten zniknął równie szybko co zjawa. Ciekawe czy elf chociaż wiedział gdzie zmierza.
Krępy osobnik do zapadnięcia zmroku przesiedział na cmentarzu, pomimo tego, iż pół-elf w pewnym momencie ocknął się i ruszył prawdopodobnie w stronę miasta. Brodacz został. Odpoczywał, kręcił się między nagrobkami, modlił się do swojego bóstwa, pogrążał się w swoich myślach dopóty, dopóki w oddali nie spostrzegł kompana. Laranel podobnie jak on, spoglądając na ciemniejące niebo, przypomniał sobie o potencjalnym zagrożeniu.

Ancarius nie dowiedział się zbyt wiele w czasie pobytu w tym mało przyjaznym miejscu. Posiadł jedynie konkretną wiedzę o spoczywających tu wieśniakach, dawnych szlachcicach, kilku błędnych rycerzy. Poznał konkretne daty śmierci oraz ich przyczyny. Elf oczywiście nie był lepszy. Kręcił się po lasach, polanach, łąkach. Spotkał kilku ludzi, aczkolwiek żaden z nich nie powiedział nic co mogło by przydać się w nietypowym zadaniu. Jedynie pijany drwal, bardziej nieobliczalny niż wilkołak, mamrotał o budowli w wielkim lesie.


____________________________
Przygodny mniej i bardziej dziwne

Offline

 

#65 2012-02-14 16:44:25

 Saverock

Administrator

Zarejestrowany: 2012-01-17
Posty: 31
Punktów :   

Re: Coś innego

- Tamten gdzieś poszedł i wygląda na to, że jeśli coś groźnego się pojawi, musimy radzić sobie sami - powiedział do elfa, gdy ten już wrócił na cmentarz. Niebo robiło się coraz ciemniejsze. Jeśli nocą coś tutaj się pojawiało, powinno się niebawem pojawić.
- Próbujemy się jakoś ukryć czy coś? - zapytał towarzysza.

Offline

 

#66 2012-02-15 09:17:03

 Draik

Umiarkowany

Skąd: Czeczewo
Zarejestrowany: 2012-01-24
Posty: 22
Punktów :   

Re: Coś innego

- Niby po co? - Odpowiedział pytaniem na pytanie. Wolał dzierżyć w ręku miecze, więc wyjął je, schowawszy uprzednio łuk. - Zresztą... Gdzie chcesz się chować? Chyba za drzewo. - Dopowiedział jeszcze z taką jakby rezygnacją w głosie. - W sumie... Czemu nie? - Rzekł i schował się za najbliższym drzewem.
- I tak nas wyczuje, cokolwiek to nie będzie. - Mruknął pod nosem, sam do siebie.

Offline

 

#67 2012-02-17 14:54:29

 Saverock

Administrator

Zarejestrowany: 2012-01-17
Posty: 31
Punktów :   

Re: Coś innego

Krasnolud rozejrzał się jeszcze po cmentarzu. Zawsze było lepiej się schować. Jeśli pojawią się nocne zjawy, to ukrycie się w niczym nie pomoże. Jednak już jeśli pojawiłby się jakiś człowiek, to raczej ich tak łatwo nie znajdzie. Ancarius też poszedł schować się za drzewem i czekał. Więcej zrobić nie mógł.

Offline

 

#68 2012-02-17 15:09:32

 Sketch

Umiarkowany

Zarejestrowany: 2012-01-23
Posty: 20
Punktów :   

Re: Coś innego

Zza nierównego pasa lasów w oddali wyłonił się srebrzysty glob. Zły omen. Podobno również sprawca wszelkiego zła, nasilenia zła w miastach czy na bezdrożach. Zwiększający agresje nocnych łowców, pijaków i innego plugastwa.
Jak na jego komendę, sowy zahuczały, wilk w oddali zawył. Po plecach elfa i krasnoluda przeszły ciarki.
Z dwóch różnych kierunków dobiegły ich szelesty. Z dwóch różnych kierunków wyłoniły się postaci. Znowu, po plecach elfa i krasnoluda przeszły ciarki, jeszcze mocniejsze niż przedtem.
To co zobaczył krasnolud było jakby odbiciem jego samego. Krępy cień z brodą zaplecioną w warkocze. Cień okryty był szatą, a na plecach nosił coś podobnego do młota bojowego.
Elf ujrzał swoje odbicie? Chuda, długowłosa postać w ciemnym płaczu stała i przyglądała się mu.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


____________________________
Przygodny mniej i bardziej dziwne

Offline

 

#69 2012-02-17 21:10:31

Rothen

Umiarkowany

Zarejestrowany: 2012-01-23
Posty: 22
Punktów :   

Re: Coś innego

- Nie patrz tak na mnie. Wróciłem- Nie bardzo wiedząc o co chodzi elfowi wpatrywał się w niego z wyczekującym spojrzeniem.

Offline

 

#70 2012-02-18 17:42:06

Oiri

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 6
Punktów :   

Re: Coś innego

Ku cmentarzysku zmierzała niska osoba. Maszerująca równym marszowym krokiem. Była jeszcze daleko od cmentarza, ale szła dość pewnie i nie zważała na głośność swoich kroków. Ubrana była w czarna, brudną obszarpaną togę. Na głowie miała założony kaptur.  Pod togą krasnolud skrywał czarną ciężką zbroje wykonaną z ebohonu, ozdobioną złotymi elementami, oczywiście nikt nie mógł jej zobaczyć gdyż skrywała ją toga. Na plecach krasnolud miał przeczepioną tarcze też wykonaną z ebohonu, oraz ciężki bojowy dwuręczny topór. W prawej dłoni owy mężczyzna niósł swój dwuręczny młot bojowy, ozdobiony drogimi kamieniami, który był wykonany z tego samego materiału co reszta ekwipunku. Przy zbroi miał zamocowane noże do rzucania, a przy pasie zamocowany miecz.

Offline

 

#71 2012-02-19 11:36:15

 Saverock

Administrator

Zarejestrowany: 2012-01-17
Posty: 31
Punktów :   

Re: Coś innego

- Kto to jest? - krasnolud szeptem pytał sam siebie. To wyglądało trochę, jakby jakaś zjawa przybrała jego wygląd. Ancarius chyba pierwszy raz sięgnął po swój młot bojowy, szykując się do walki.
- Kim lub czym jesteś? - zapytał, gdy postać była wystarczająco blisko, aby usłyszeć.

Offline

 

#72 2012-02-19 21:18:13

 Draik

Umiarkowany

Skąd: Czeczewo
Zarejestrowany: 2012-01-24
Posty: 22
Punktów :   

Re: Coś innego

- A, to ty. - Odrzekł z ulgą. Westchnął. Opuścił powoli miecze. Po raz enty schował ostrza i wyjął łuk ze strzałą. Spojrzał na krasnoluda.
- To zwykła istota. - Odpowiedział zań. - Dokładniej, krasnolud i sądzę, że nowy towarzysz. - Spojrzał na niebo. Musiała być już późna godzina.
- Sterczymy tak całą noc czy idziemy dalej? - Zapytał kompanów.

Offline

 

#73 2012-02-22 09:04:44

 Sketch

Umiarkowany

Zarejestrowany: 2012-01-23
Posty: 20
Punktów :   

Re: Coś innego

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Było niemożliwie cicho. Nawet świerszcze przestały koncertować. Na skraju cmentarza, gdzie ledwie sięgał wzrok wszystkich zgromadzonych, pojawiła się postać. Szła powoli, powoli jej kontury stawały się ostrzejsze. Jak gdyby zauważając gości zawróciła gwałtownie, rzucając się do ucieczki. Tyle tylko ujrzeli nieliczni kompani przed kolejnym gwałtownym incydentem. Rothen stojąc najdalej od grupy, niemalże tyłem do niebezpiecznego lasu, bez widocznej przyczyny padł jak ścięte drzewo. Zemdlał, lub co gorsze został raniony ponosząc poważny uszczerbek na zdrowiu. Miał pecha, znowu, może i nawet ciążyła na nim klątwa, której nabawił się przez nieodpowiednie zachowanie względem wyżej postawionych.


____________________________
Przygodny mniej i bardziej dziwne

Offline

 

#74 2012-02-22 12:12:03

Rothen

Umiarkowany

Zarejestrowany: 2012-01-23
Posty: 22
Punktów :   

Re: Coś innego

Myślałem że teraz twoja kolej jako że nasza kolejka się skończyła. Przepraszam

Offline

 

#75 2012-02-22 14:26:42

Oiri

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2012-02-05
Posty: 6
Punktów :   

Re: Coś innego

Stary krasnolud doszedłszy to nieznanej mu grupki nieznanych mu dotąd postaci. Spojrzał się na nich i jednocześnie położył swą dłoń na rękojeści miecza na wszelki wypadek, gdyby ta zgraja chciała go napaść. Usłyszawszy pytania skierowane chyba w jego stronę nic na nie nie odpowiedział tylko spojrzał się na tą grupkę i zaśmiał się złowieszczo. 
Krasnolud spojrzał na upadającą mu nieznaną postać i nieznaną mu jakąś istotę, gdyż było ciemno i poruszała się szybko nie mógł ujrzeć kto to był. Był bardzo zaskoczony ale na wszelki wypadek wyciągnął bardzo szybko z pochwy swój miecz i chwycił za tarczę. Odskoczył od nie znanej mu grupy zasłania wszy się tarczą.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.samochud-fan.pun.pl www.klasati94.pun.pl www.funtab.pun.pl www.zak-opole-1b.pun.pl www.carex.pun.pl